You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
48h. Zaginieni: To moje dziecko (102)

Super Polsat - 2024-07-02 21:00

serial kryminalny

Policyjne Centrum Poszukiwania Zaginionych wyjaśnia, co dzieje się, gdy bliska osoba znika bez śladu. Najlepsi detektywi, psycholodzy i specjaliści z dziedziny kryminalistyki przeprowadzając czynności śledcze analizują czas tuż przez incydentem, relacje świadków oraz potencjalne konflikty, aby rodzina mogła poznać prawdę o losie nieobecnych. Fabuła została osadzona na podstawie prawdziwych zdarzeń, a każdy odcinek stanowi całą historię 48-godzinnego śledztwa zakończonego wyjaśnieniem sprawy. Program jest inspirowany Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, które działa przy Komendzie Głównej Policji. O zaginięciu 4-letniej Julki Zosię i Kamila powiadamia jej mama, 35-letnia Diana. Kobieta jest zrozpaczona, gdyż nie wiadomo co się wydarzyło. W domu nie ma śladów włamania, nie ma informacji na temat tego, czy drzwi były zamknięte na klucz ani czy ktokolwiek mógł wejść do środka lub czy dziewczynka mogła sama wyjść z domu. W sprawie mnożą się kolejne pytania, ale brakuje na nie odpowiedzi. W czynności poszukiwawcze zaangażowano nawet psy tropiące, jednak niestety szybko gubią one ślad. Policjanci podejrzewają, że ktoś mógł zabrać dziecko do samochodu i odjechać. Dianie wydaje się, że wieczorem zamknęła drzwi mieszkania na klucz, ale teraz nie jest już tego pewna. Ma za to pewność, że klucze ma także jej mąż, 38-letni Robert, z którym kobieta jest obecnie w separacji. Matka zaginionej oskarża go o porwanie. Wychodzi też na jaw informacja, że Diana utrudniała mężowi kontakt z Julką, a mężczyzna odgrażał się, że kiedyś zabierze dziewczynkę i nie pozwoli żonie nigdy więcej się z nią zobaczyć. Okazuje się, że Robert nie ma alibi, jednak podczas rozmowy z funkcjonariuszami nie przyznaje się do porwania. Możliwe, że to jednak tylko gra aktorska i mężczyzna tylko udaje zmartwionego ojca, a w rzeczywistości uprowadził dziecko.

wstecz