Loading...
TVP 1 - 2024-03-19 21:10
film sensacyjny
W swoim filmie Waldemar Krzystek przedstawia głośną akcję opozycjonistów, którzy 3 grudnia 1981 roku, dziesięć dni przed wprowadzeniem w kraju stanu wojennego, podjęli z banku, ze związkowego konta tytułowe 80 milionów. Reżyser nakręcił tę opowieść według scenariusza zainspirowanego rzeczywistymi wydarzeniami, jakie miały miejsce we Wrocławiu w latach 1980 - 1982. Sierpień 1980 r. Do zapoczątkowanego w Stoczni Gdańskiej strajku przyłączają się największe zakłady pracy w większości polskich miast. Trwa strajk generalny skierowany przeciwko władzy komunistycznej. Cały świat z napięciem obserwuje wydarzenia w Polsce. Fala sierpniowych strajków doprowadziła ostatecznie do powstania NSZZ Solidarność. 31 sierpnia 1980 roku we Wrocławiu, podobnie jak w całym kraju, wszyscy z radością przyjmują wiadomość o podpisaniu porozumienia w Stoczni Gdańskiej przez Mieczysława Jagielskiego i Lecha Wałęsę. Większa część akcji filmu obejmuje właśnie okres poprzedzający wprowadzenie w Polsce stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. Funkcjonariusze SB działają coraz bardziej nerwowo, trwa inwigilacja obywateli, śledzą każdy krok tzw. wrogów systemu komunistycznego, organizowane są prowokacje, naloty na drukarnie. Jesienią 1981 roku na Dolnym Śląsku ma miejsce cała seria różnych działań SB. Władze PRL - u przygotowują się do stanu wojennego. Dla wielu Polaków staje się jasne, że konfrontacja opozycji z komunistami jest już nieunikniona. To sygnał dla młodych działaczy Solidarności, że trzeba ostatecznie przeciwstawić się ubeckim zagrywkom. Przygotowują i przeprowadzają śmiałą akcję wyprowadzenia z wrocławskiego banku związkowych pieniędzy, zanim ich konto zostanie zablokowane. Następnym krokiem będzie szybka zamiana złotówek na dolary. 3 grudnia 1981 r. działacze dolnośląskiej Solidarności dokonują ryzykownej wypłaty 80 milionów z konta związku. Udaje im się zmylić czujność funkcjonariuszy SB, którzy nie spuszczają z oka członków Solidarności. W akcję w banku angażuje się wiele osób: sam dyrektor placówki, kasjerki, duchowni, a nawet cinkciarze. Po wprowadzeniu stanu wojennego następują liczne aresztowania. 80 milionów pozostało jednak w bezpiecznym miejscu. Pieniądze przeznaczono na pomoc ofiarom represji i na kontynuowanie podziemnej działalności związku. Cała kwota została rozliczona na IX Zjeździe NSZZ Solidarność już w wolnej Polsce.