Loading...
TVP Polonia - 2024-01-06 02:40
serial TVP
Boguś zostaje napadnięty i wciągnięty do samochodu. Gdy wraca pobity do domu, wyjaśnia siostrze, że miał spotkanie ze Świtałło, gangsterem, który ma na pieńku z jego szefem. Policjantka namawia brata, by zgłosił sprawę na policję, ale on woli o wszystkim opowiedzieć Henrykowi. W czasie ich rozmowy pada nazwa baru Czarny Koń. Mikos przypomina sobie, że to miejsce łączy się z samobójstwem właściciela, Michała Jaksa. Zuza przegląda akta sprawy i nie widzi w nich nic niezwykłego. Henryka jednak niepokoi fakt, że patolog znalazł na szyi denata ślady po duszeniu sznurem lub kablem. Niestety, śledczy nieco zlekceważyli ten trop. Archiwiści odwiedzają Konrada Korytko, emerytowanego policjanta, który prowadził dochodzenie. Ten przyznaje, iż chciał szybko zamknąć sprawę, bo odchodził na emeryturę. Po tej rozmowie Zuza jedzie do Świtałły. Prowokuje go i aresztuje za napaść na funkcjonariusza policji. Pobrane na komendzie odciski palców gangstera pasują do części tych znalezionych w mieszkaniu Jaksa. Wściekła Banaszak robi awanturę podwładnej, że przesłuchuje Świtałłę, choć śledztwo nie zostało wznowione. Zuza wypuszcza gangstera. Kolejny trop prowadzi policjantkę do Joanny, wdowy pod Michale. Kobieta, która teraz mieszka z nowym partnerem Patrykiem i pięcioletnim synem, twierdzi, że nie ma nic do dodania na temat śmierci Michała. Później dzwoni jednak do Zuzy i oświadcza, iż jedną z osób, która źle życzyła jej mężowi, był niejaki Robert Burda. Wasiluk i Stachura odwiedzają barmana w jego nowym miejscu pracy, ale rozmowa z nim nie przybliża ich do rozwiązania zagadki śmierci Jaksa. Dzięki pomocy Zdzisława archiwiści dowiadują się, że Joanna już dwa lata przed śmiercią męża próbowała się z nim rozwieść. Kiedy wydaje się, że zakończenie dochodzenia jest kwestią czasu, Mikos oświadcza jednak Wasiluk, że muszą zrezygnować z dalszego śledztwa.