Loading...
TVP Historia - 2023-11-27 16:10
cykl dokumentalny
Kontynent australijski jest osobnym lądem od blisko 50 milionów lat. Jego dzisiejszą postać ukształtowały zarówno wezbrania wód, jak i dotkliwe upały. Rozległa czerwona pustynia w centrum Australii. Legendarny outback. W tej spalonej słońcem krainie próżno dziś szukać zielonych lasów deszczowych, które porastały ją 90 milionów lat temu, kiedy Australia była częścią superkontynentu Gondwana. Australijskie torbacze należą do ostatnich żyjących świadków odległej przeszłości. Dlaczego rozwinęły się tylko tutaj, i to tak licznie? Wypolerowane kopuły piaskowcowych monolitów Kata Tjuta i Uluru zostały wyrzeźbione przez wiatr w ciągu milionów lat. Tego świętego dla aborygenów miejsca strzeże jeden z największych orłów świata - orzeł australijski. Jałowy krajobraz pożłobiły sporadyczne, gwałtowne wezbrania rzek, po których opadnięciu w glebie zachowuje się niewiele wilgoci. Trawa spinifex nie należy do soczystych roślin. Obficie porasta nieurodzajną czerwoną glebę, ale smakuje jak słoma. Nie jedzą jej nawet dzikie wielbłądy. Ich przodków sprowadzono tu w XIX wieku jako zwierzęta pociągowe. Dziś żyje ich tu blisko milion. To największa populacja dzikich wielbłądów jednogarbnych na świecie. Tutejsze trawy zapewniają jednak odpowiednie środowisko wielu owadom. W Australii żyje ponad 1200 gatunków mrówek. Im nigdy nie jest za gorąco. Upał tworzy warunki idealne dla zmiennocieplnych gadów. Tu występuje największe nagromadzenie jaszczurek na świecie.