Loading...
TVP Historia - 2024-06-25 17:00
cykl dokumentalny
24 czerwca 1976 roku premier Piotr Jaroszewicz ogłosił rozpoczęcie dwudniowych konsultacji mających poprzedzić wprowadzenie drastycznych podwyżek cen. Ludzie odebrali to jednoznacznie, zwłaszcza że konsultacje miały się odbywać wśród tzw. aktywu polityczno - społecznego. Następnego dnia o godzinie 7.00 robotnicy z Wydziału P - 6 radomskiego "Waltera" nie przystąpili do pracy. Jakiś czas dyskutowali zdenerwowani, a potem wyszli z hali. Przyłączyli się do nich koledzy z innych wydziałów. Dyrektor usiłował przekonać załogę, by podjęła swe obowiązki. Jego argumentacja nie trafiała do przekonania robotników. Dyrektor zareagował więc nerwowo, czym sprowokował ludzi do wyjścia na ulicę. Kierują się do budynku Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Po drodze przyłączają się do nich kolejno pracownicy Zakładów Sprzętu Grzejnego i Radoskóru, potem ściągają robotnicy z zakładów ZREMB i RWT, Wytwórni Części Zamiennych i Zakładów Mięsnych. O godzinie 12.30 do demonstrantów wyszedł sekretarz Janusz Prokopiak. Obiecał, że do godz. 14.00 otrzymają odpowiedź o cofnięciu podwyżki. O ustalonej godzinie odpowiedzi jednak nie było. O 14.30 budynek zaczął płonąć. Tymczasem na ulicach pojawiły się barykady i zmechanizowane oddziały milicji usiłujące przedostać się do KW. Bunt ogarnął całe miasto. W ogniu stanął Urząd Wojewódzki i Biuro Paszportów KW MO. Milicja bez pardonu zaczęła atakować robotników, także tych, którzy wyszli z drugiej zmiany. Funkcjonariusze zatrzymywali kogo popadnie i odwozili na komendę. O godzinie 20.00 śródmieście prawie opustoszało. Operowały po nim wieloosobowe patrole milicji, atakując każdego napotkanego. Potem swą bezwzględną akcję pacyfikacyjną przeniosły na tereny peryferyjne. Bez przerwy trwały aresztowania. O godzinie 23.00 akcję zakończono. Film jest rekonstrukcją tych wydarzeń. Realizatorzy wykorzystali w nim wspomnienia uczestników i świadków, materiały Polskiej Kroniki Filmowej i Telewizji Polskiej, materiały operacyjne MSW, fotogramy z zajść i rysunki. Posłużyli się również inscenizacją.