Loading...
TVP Seriale - 2024-03-03 00:15
komedia
Popularność książek Katarzyny Grocholi, a później sukces kasowy "Nigdy w życiu", ekranizacji jej pierwszej powieści o perypetiach życiowych Judyty, właściwie gwarantował powodzenie kolejnym filmowym adaptacjom dzieł autorki. Reżyser Denis Delić wziął na warsztat napisaną w 2004 r. następną część opowieści o Judycie. Choć film jest tzw. sequelem, wiele się zmieniło w stosunku do pierwszej części: obsada aktorska, miejsce zamieszkania bohaterki (drewniany dom pod Warszawą, ale już inny niż w poprzednim filmie) itd. Judyta - zbliżająca się do czterdziestki, efektowna rozwódka i matka niespełna 18 - letniej, pyskatej i nieznośnej córki Tosi, pracuje nadal w redakcji poczytnego pisma dla kobiet, gdzie odpowiada na listy czytelniczek. Bardzo lubi to zajęcie, szczerze się angażuje. Jej związek z Adamem, przystojnym redaktorem radiowym, rozwija się w najlepsze. Nie jest to po myśli ani rodziców Judyty, którzy - sami rozwiedzeni - wciąż utrzymują bliskie stosunki i próbują kontrolować życie jedynaczki, ani przede wszystkim Tosi, która bardzo by chciała, żeby rodzice znów byli razem. Postanawia więc zrobić wszystko, żeby tak się stało. Obrzydza, jak się da, życie Adamowi, wobec którego jest arogancka i pełna wrogości, stale opowiada matce, jak ojciec cierpi w samotności po rozstaniu z ostatnią sympatią. Mimo tych rozlicznych przeciwności Judyta i Adam zamierzają wziąć ślub, tyle że na Seszelach - żeby było egzotycznie i romantycznie, a przede wszystkim z dala od rodziny, koleżanek i kolegów. Pech jednak chce, że paszport Judyty właśnie stracił ważność, a na nowy trzeba czekać aż trzy miesiące. W tym czasie Adam dostaje wreszcie półroczne stypendium do USA, na które od dawna czekał. Judyta nie może jechać z nim (w jej redakcji szykują się poważne zmiany, a córka niedługo zdaje maturę), ale nie chce też odbierać ukochanemu szansy na zawodowy rozwój. Oboje przysięgają więc sobie, że będą regularnie dzwonić i pisać do siebie, Adam zapewnia również, że załatwi Judycie i Tosi amerykańską wizę na święta Bożego Narodzenia. Z rozdartym sercem Judyta żegna go na lotnisku i odtąd liczy godziny między kolejnymi mailami i rozmowami telefonicznymi. Tymczasem Tosia postanawia wykorzystać nieobecność Adama do zrealizowania własnego planu - sprowadzenia ojca z powrotem do domu. Zaprasza go pod byle pretekstem, odmawia wyjazdu na Boże Narodzenie do Ameryki, twierdząc, że woli spędzić święta i przypadające akurat w Wigilię swoje 18. urodziny w rodzinnym gronie, obowiązkowo także z ojcem. Judyta znosi wizyty Eksia ze stoickim spokojem, a gdy ten próbuje czegoś więcej, studzi jego zapały oświadczeniem, że kocha tylko Adama. Z czasem jednak korespondencja od Adama staje się coraz bardziej oschła i lakoniczna, a wreszcie Judyta nabiera przekonania, że narzeczony znalazł sobie za oceanem "pocieszycielkę". Jest załamana i zrozpaczona, zwłaszcza że "życzliwe" koleżanki w pracy i wścibska mamusia dokładają swoje. Cierpień matki nie widzi również Tośka, konsekwentnie realizująca swój plan.