Loading...
TVP Kultura - 2024-03-18 00:15
film fabularny
(8 FEMMES)
Komediodramat, Francja/Włochy 2001 Reżyseria: Francois Ozon Scenariusz na motywach sztuki Roberta Thomasa: Francois Ozon, Marina de Van Muzyka: Krishna Levy Aktorzy: Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Emmanuelle Beart, Fanny Ardant, Danielle Darrieux, Virginie Ledoyen, Ludivine Sagnier, Firmine Richard, Dominique Lamure
Komediodramat, kryminał i musical w jednym - dzieło niebanalne, urzekające wdziękiem i urodą występujących w nim aktorek - kilku pokoleń największych gwiazd francuskiego kina, reprezentujących różne typy kobiecości, odmienne temperamenty i osobowości. Za występ w tym filmie uhonorowano je wspólnym Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie w 2002 r. oraz wspólną Europejską Nagrodą Filmową. Za kanwę scenariusza posłużyła Ozonowi wydana w 1964 r. sztuka Roberta Thomasa pod tym samym tytułem i ten teatralno-bulwarowy rodowód swego filmu, nawiązanie do musicali lat 50. i 60., świadomie sztuczną, wystylizowaną rzeczywistość ówczesnych produkcji reżyser z upodobaniem podkreśla. Na tym sztucznym tle tym bardziej prawdziwe - prawem kontrastu - stają się emocje bohaterek, ich skrywane namiętności i cierpienia, pożądanie, zazdrość, rywalizacja, nienawiść, głód uczuć maskowane wystudiowanymi pozami i minami, ściśnięte gorsetem konwenansu. Środek zimy. Do rezydencji na odludziu, gdzie oprócz pana domu, Marcela, mieszka jego żona Gaby, młodsza córka Catherine, szwagierka Augustine, teściowa Mamie, oraz dwie służące - czarnoskóra Chanel i młodsza, ponętna Louise, przyjeżdża rankiem na święta Bożego Narodzenia starsza córka Marcela i Gaby, Suzon, ucząca się na co dzień z dala od domu. Wszystkie panie czekają, aż obudzi się Marcel, który długo w nocy siedział w swoim pokoju. W końcu Gaby posyła do jego pokoju pokojówkę Louise, która ma zanieść mu śniadanie. Louise odkrywa zwłoki Marcela, którego ktoś zamordował w jego własnym łóżku, wbijając mu nóż w plecy. Po pierwszym szoku i nieudanej próbie wezwania policji (ktoś odciął bowiem kabel telefoniczny i uszkodził samochód), panie zaczynają głośno się zastanawiać, jak mogło dojść do tragedii. Rozważają różne możliwości, przypominają sobie, co która z nich robiła ostatniej nocy i która ostatnia widziała Marcela żywego. Dochodzą zgodnie do wniosku, że morderstwa dokonała któraś z nich siedmiu, a właściwie ośmiu, bo chwilę później w rezydencji zjawia się również Pierrette, siostra Marcela, twierdząc, że ktoś wezwał ją telefonicznie do domu brata. Odcięte od świata, zdane tylko na siebie, panie próbują znaleźć winowajczynię. Szukając klucza do kryminalnej zagadki, odsłaniają zaskakujące tajemnice każdej z nich. Okazuje się, że każda miała jakiś powód, żeby zamordować Marcela, a żadna nie ma stuprocentowego alibi. Śmierć pana domu wyzwala w nich emocje, których już nie muszą i nie potrafią dłużej ukrywać. Obnażają swe prawdziwe oblicza. W ciągu jednej nocy dowiadują się o sobie więcej niż przez całe lata życia pod jednym dachem. Ranek przynosi zaskakujące zakończenie.