Loading...
TVP Kultura - 2024-11-18 00:45
dramat
Wybitny, wielokrotnie nagradzany, film Olivera Stone’a należący do jego słynnej trylogii wietnamskiej (w jej skład wchodzą jeszcze: "Pluton" i "Pomiędzy niebem a ziemią"). Kanwą scenariusza "Urodzonego 4 lipca" stał się pamiętnik Rona Kovica pod tym samym tytułem. Kovic, wychowany w licznej, katolickiej rodzinie o chorwackich korzeniach, analogicznie jak Stone pojechał do Wietnamu na ochotnika i podobnie jak reżyser został odznaczony za odwagę, by po powrocie spotkać się ze społecznym niezrozumieniem, a nawet odrzuceniem, co doprowadziło go najpierw do szukania pociechy w alkoholu i narkotykach, a potem do niemal całkowitego przewartościowania wpajanych mu od dziecka ideałów. Dziś jest jednym z najbardziej znanych na świecie działaczy pacyfistycznych, mającym w politycznym dossier m. in. dwanaście pobytów w więzieniu (mimo, że porusza się na wózku inwalidzkim) i porywające przemówienie na konwencji Partii Demokratów w 1976 roku, kiedy to zarówno pod względem sztuki oratorskiej, jak i siły argumentacji prześcignął wielu zawodowych polityków. W filmie Stone’a Kovica zagrał Tom Cruise, aktor podówczas (czyli pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku) kojarzony głównie z kinem rozrywkowym ("Top Gun", "Cocktail", "Ryzykowny interes"), w którym umiejętnie ogrywał swoją urodę, sprawność fizyczną i chłopięcy wdzięk, co zapewniło mu znaczną popularność. Jednak już w "Rain Manie" (1988) udowodnił, że jest aktorem o większych możliwościach. W wielkim stylu potwierdził je w "Urodzonym 4 lipca", gdzie stworzył kreację wybitną i głęboko poruszającą, nagrodzoną Złotym Globem i nominacją do Oscara. Akcja filmu rozpoczyna się w drugiej połowie lat pięćdziesiątych w Massapequa niewielkim miasteczku w stanie Nowy Jork. Mały Ronnie Kovic wraz z kolegami bawi się w wojnę w pobliskim lesie. Zafascynowany ogląda defilady wojskowe, nie zwracając na razie większej uwagi na biorących w nich udział żołnierzy - inwalidów. Wojna to dla niego przede wszystkim wielka przygoda i możliwość służenia ojczyźnie. Rodzice wychowują go w duchu moralnego rygoryzmu i patriotyzmu. Starają się też rozbudzić w swych dzieciach ambicję i zamiłowanie do ciężkiej pracy, by zawsze były najlepsze we wszystkim, co przyjdzie im robić. Mijają lata. Ron wyrasta na przystojnego, wysportowanego chłopaka, w którym podkochuje się (z wzajemnością) koleżanka ze szkoły Donna. Kiedy wybucha wojna w Wietnamie, młody Kovic postanawia zaciągnąć się do marines. Interwencja w Wietnamie ma być przecież szybka i zakończona pełnym chwały sukcesem, a marines będą tam pierwsi, w związku z czym cały splendor przypadnie im. Niestety, już pierwsze miesiące na froncie brutalnie weryfikują młodzieńcze miraże Rona. Po pierwsze wojna się przedłuża. Po drugie oddział Kovica przez przypadek wybija niemal do nogi wioskę pełną kobiet i małych dzieci. Po trzecie w zamieszaniu bitewnym Ron niechcący pozbawia życia swojego kolegę. Po czwarte wreszcie sam zostaje ciężko ranny, w wyniku czego traci władzę w ciele od klatki piersiowej w dół. Jakby tego było mało wskutek rażących zaniedbań personelu medycznego traci też nogę. Jednak chyba najgorsze czeka go dopiero po powrocie do rodzinnego domu.