Loading...
TVP Kultura - 2024-03-10 01:15
dramat obyczajowy
Środkowoeuropejskim "W samo południe" nazwała film Vladimira Michalka dziennikarka liczącego się branżowego magazynu "Variety". Rzeczywiście, kilka podobieństw narzuca się nieodparcie. Akcja "Zabić Sekala" toczy się w odludnej osadzie, niemiłosiernie prażonej przez letnie słońce. Osią fabuły są swego rodzaju przygotowania do finałowego pojedynku na śmierć i życie dwu antagonistów - samotników. Nie trzeba dodawać, że od wyniku starcia zależą dalsze losy wsi. Czarny charakter, tytułowy Sekal, zwany przez współziomków "bękartem", jest nieślubnym synem jednego z miejscowych gospodarzy. Przez wiele lat pogardzany, wreszcie znalazł sposób, by pomścić swoje upokorzenie. Trwa II wojna światowa. W pobliżu stacjonują Niemcy. Nie pojawiają się wprawdzie na ekranie ani razu, lecz ich złowrogą "obecność" daje się wyczuć w atmosferze panującej w Lakoticach, w strachu wypisanym w oczach chłopów. Przyczyną owego lęku jest nie tylko bliskość okupanta, lecz przede wszystkim Sekal, który wysługuje się hitlerowcom, denuncjując niepokornych gospodarzy. Ofiary donosów lądują w obozie koncentracyjnym, Sekal zaś przejmuje ich majątki. W miarę bogacenia się jego apetyt rośnie. Rośnie też, co zrozumiałe, przerażenie gospodarzy, w większości dość zamożnych. Szybko dochodzą do wniosku, że jedynym sposobem odzyskania względnego bezpieczeństwa jest zabicie "bękarta". Kto jednak ma tego dokonać? Wybór pada na Jurę Barana, kowala przybyłego niedawno do wioski. Jura to były partyzant, poszukiwany przez gestapo, a w dodatkuprotestant, co w katolickiej wsi nie jest mile widziane. Podobnie jak Sekal, ma opinię "obcego", kogoś gorszego. Niech więc jeden "wyrzutek" zabije drugiego, a chłopi piłatowym gestem umyją ręce. Do takich wniosków dochodzi potajemnie gromada. Pojawia się wszakże poważny problem. Jura nie pali się do zbrodni. Wtedy gospodarze składają mu propozycję nie do odrzucenia. Albo zabijesz Sekala, albo wydamy gestapowcom ciebie i twoją rodzinę. Urokliwe plenery do filmu ekipa Michalka znalazła w okolicach wioski Varvazov, położonej niedaleko zamku Orlik na południu Moraw. Tereny te uchodzą za jedne z najpiękniejszych w Czechach. Kolorystyka "Zabić Sekala" ogniskuje się wokół kilku kluczowych dla filmu barw - złota (zboże na zalanych słońcem polach), srebra (to samo zboże w świetle księżyca), czerni (garnitury, spódnice, noc), bieli (ściany budynków i zagród, koszule, oświetlone słońcem ścieżki) i czerwieni (zachód i wschód słońca, krew). Bardzo mocną stroną filmu "Zabić Sekala" jest aktorstwo, zarówno wykonawców polskich, jak i czeskich. Nagroda Jury Ekumenicznego dla filmu i nagroda aktorska dla Olafa Lubaszenki na MFF w Karlovych Varach (1998), Syrenka Warszawska dla najlepszego filmu zagranicznego w polskich kinach (1998), Orzeł (1999) i nagroda za scenariusz na FPFF w Gdyni (1998) dla Jiriego Krizana, Orzeł (1999) dla Olafa Lubaszenki w kategorii: najlepsza rola męska, Czeski Lew (1999) dla Michała Lorenca (muzyka), Agnieszki Sitek (drugoplanowa rola kobieca) i Olafa Lubaszenki (pierwszoplanowa rola męska).