Loading...
TVP 2 - 2024-08-02 23:10
komedia
Odrzucony przez narzeczoną Newton Davis znajduje pocieszenie w ramionach przypadkowo poznanej kelnerki Gwen. Przygoda na jedną noc niespodziewanie ma ciąg dalszy, gdyż rezolutna dziewczyna pod nieobecność Newtona wprowadza się do jego domu, a sąsiadom przedstawia jako jego żona. Komedia romantyczna zrealizowana przez Franka Oza. W swej karierze początkowo zasłynął jako bliski współpracownik Jima Hensona (twórca muppetów). Później z kolei dał się poznać jako utalentowany aktor (głównie w kilku komediach Johna Landisa). Wreszcie postanowił spróbować sił na polu reżyserii, gdzie też odniósł liczne sukcesy (to on zrealizował takie hity, jak: "Wielka heca Bowfingera" czy "Żony ze Stepford"). Frank Oz zarówno animując kukiełki, jak i grając własnym ciałem, czy wreszcie reżyserując innych potrafi rozśmieszać jak mało kto. Kolejny dowód na poparcie tej tezy stanowi "Dzika lokatorka". W głównych rolach wystąpili Steve Martin i Goldie Hawn. Obecność na planie aktorów z takim poczuciem humoru i znajomością niuansów komediowej konwencji to gwarancja sukcesu. Zgodnie przeto z regułami gatunku, który reprezentuje, "Dzika lokatorka" dość luźno trzyma się życiowego prawdopodobieństwa, wiele postaci ma wyraźnie farsowy rodowód, zaś piętrząca zabawne mistyfikacje fabularna galopada kończy się obowiązkowym, choć oczywiście nieco zwariowanym, happy endem. A w tle pobrzmiewa dyskretna pochwała wartości rodzinnych i cichego, spokojnego życia z dala od wielkiego miasta. Czyż trzeba lepszej recepty na miły, relaksujący film, mający poprawić nastrój po stresującym dniu pracy? Architekt Newton Davis, pragnąc zdobyć rękę ukochanej Becky, buduje dom według własnego projektu, by ofiarować go ukochanej w prezencie ślubnym. Niestety, marzycielski temperament Newtona nie pozwala mu zauważyć, że wybranka serca wyobraża sobie życie małżeńskie zupełnie inaczej. Toteż, gdy oświadczyny Davisa zostają odrzucone, mężczyzna jest zdruzgotany. Mimo wysiłków Marty’ego, kolegi z pracy, Newton nie potrafi otrząsnąć się z uporczywej melancholii i apatii. Dopiero podczas firmowego przyjęcia w węgierskiej restauracji pojawia się szansa na wyjście z psychicznego impasu. Newtonowi wpada w oko (z wzajemnością) kelnerka Gwen, na życzenie właściciela restauracji udająca węgierską emigrantkę. Impreza kończy się głuchą nocą, z nieba leje ulewny deszcz, pan Davis dzięki wypitemu alkoholowi jest nieco bardziej przebojowy niż zazwyczaj, a i Gwen sprawia wrażenie zagubionej i poszukującej bratniej duszy. W rezultacie obydwoje najpierw lądują w mieszkaniu kelnerki (pan Davis musi przecież zadzwonić po taksówkę), a następnie w jej łóżku (albowiem okazuje się, że Gwen nie ma telefonu). Nazajutrz architekt wstaje skoro świt i już w lepszym humorze rusza do pracy. Dla niego wczorajsza upojna noc była wyłącznie jednorazową, ekscytującą przygodą. Gwen ma jednak na ten temat zgoła inne zdanie. Wciąż pamięta, jak Newton opowiadał jej o pustym domu w uroczym, cichym zakątku nad stawem. Dokładnego adresu wprawdzie nie podał, ale zostawił rysunek. Rezolutnej kobiecie to zupełnie wystarcza. Znajduje dom Davisa i ponieważ drzwi są otwarte, postanawia się wprowadzić. Trzeba jeszcze tylko kupić meble i coś do jedzenia. Brak gotówki nie stanowi przeszkody, jeśli przedstawi się jako świeżo poślubiona pani Davis. Wszak mąż, jak tylko się zjawi, ureguluje wszelkie rachunki. Problem w tym, że podczas sprawunków Gwen przypadkiem poznaje zarówno rodziców Newtona, jak i jego eksdziewczynę, Becky, którzy błyskawicznym ożenkiem Davisa - juniora są więcej niż zdziwieni. Chcąc uwiarygodnić całą sytuację Gwen wznosi się na wyżyny konfabulacji. Wkrótce jednak pojawia się kolejny problem. W miasteczku zjawia się niczego nieświadomy Newton z zamiarem sprzedaży swojego domu.