Loading...
TVP Kultura - 2024-10-24 13:20
film TVP
Niemiłosiernie zatłoczona plaża w Sopocie. Z jednej z kabin wychodzi Bogumił Kobiela. Jest w kombinezonie, wełnianej czapeczce, goglach. Na nogach ma narty. W takim przebraniu rusza między opalających się, budząc sensację wśród dzieciaków i rozbawienie dorosłych, którzy nie wiedzą, że aktor ma przypięty mikrofon wielkości guzika, a śledzi go z oddali ukryta kamera. Tak zaczyna się szalona prowokacja. Już po chwili Kobiela jako ratownik - dmąc w trąbkę, by zwrócić na siebie uwagę - brodzi w wodzie i sprawdza, czy kąpiący się mają karty pływackie. Zaraz potem przykłada ramię do ramion napotkanych plażowiczów, by stwierdzić, kto jest bardziej opalony. Później usiłuje się wcisnąć do długaśnej kolejki stojącej karnie przed kioskiem z napojami. Udaje mu się to, lecz trzymając kilka butelek piwa wyraża swoje niezadowolenie, że nie było już wody sodowej. Narobiwszy mnóstwo zamieszania, opuszcza plażę, ściskając ludziom dłonie na pożegnanie. Doskonały film. Niektóre epizody może straciły swoją wymowę - jak ten z wszechobecnym dziś piwem, niegdyś przedmiotem pożądania. Całość jednak nieodparcie śmieszy, a aktor w brawurowej błazenadzie wykorzystuje cały swój talent komiczny, bezbłędnie tworząc i rozwijając przezabawne sytuacje.