Loading...
TVP 2 - 2024-03-06 00:00
komedia kryminalna
Kinowy debiut fabularny dokumentalisty Mirosława Borka. Historia przedstawiona w filmie oparta jest na biografii słynnego w latach sześćdziesiątych hochsztaplera Czesława Śliwy alias Jacka Ben Silbersteina. W roku 1970 Krzysztof Gradowski zrealizował film dokumentalny "Konsul i inni" poświęcony tej barwnej postaci. "Kiedy realizowałem swój film telewizyjny, przekonałem się, że sprawa Silbersteina to we Wrocławiu wciąż żywa historia (...) Całość obrosła legendą i aż byłem zdziwiony, że nikt jeszcze nie podjął się jej przedstawienia w filmie fabularnym. (...) Silberstein był oszustem, hochsztaplerem, kryminalistą, krętaczem - to prawda. A jednak każdy, kto się z nim spotkał, od razu znajdował się pod jego urokiem. Prawie nikt nie miał mu za złe jego czynów, co więcej - wyśmiewano się z ofiar krętactwa Silbersteina" - mówił Mirosław Bork. W filmie przedstawiono pięć anegdot, wszystkie historie wydarzyły się naprawdę, a tylko w jednej z nich Silberstein nie brał udziału. Przygotowując dokumentację, reżyser odszukał sędziego, który prowadził sprawę Śliwy, przez tydzień, od świtu do nocy czytał sądowe akta. Wynikało z nich, że Silberstein sprzedawał rzeczy, których nie miał, chociaż zdobył tylko podstawowe wykształcenie, z powodzeniem podawał się za inżyniera i jako taki pracował w dwóch przedsiębiorstwach. Najgłośniejszy "numer"Śliwy to założenie konsulatu austriackiego, który funkcjonował ponad miesiąc. Ta historia stała się przyczyną aresztowania Silbersteina w roku 1970. Jako recydywista skazany został na kilka lat więzienia. Wyroku jednak nie odsiedział, zmarł wkrótce po uwięzieniu. Poszczególne krętactwa Silbersteina Mirosław Bork przedstawił stopniowo - od najprostszego oszustwa po największe. Z pewnych zrezygnował, gdyż obawiał się, że widz po prostu w to nie uwierzy. Bohater filmu, nazwiskiem Czesław Wiśniak vel Jack Ben Silberstein, wychodzi z więzienia na zwolnienie warunkowe. Zjawia się u swojej byłej dziewczyny, Anki. Ona jednak nie chce się już z nim spotykać. Czesław postanawia oszukać jej obecnego adoratora, Grubego, właściciela butiku na Wybrzeżu. Proponuje Grubemu hurtową sprzedaż spodni, których tak naprawdę nie ma. Gruby daje się nabrać. Wiśniak zjawia się w domu swego kumpla z więzienia. Jego żonie Jance przedstawia się jako doktorant AGH poszukujący pracy na Śląsku. Janka załatwia mu etat technologa. Czesław załatwia potrzebne dokumenty i dyplom inżyniera i rozpoczyna pracę. Kontaktuje się z Anką, ale ich rozmowę podsłuchuje Gruby. Wraz z kumplami odnajduje Wiśniaka i brutalnie go biją. Odwieziony do szpitala oszust podaje się za brata członka Biura Politycznego i otrzymuje osobną salę z telewizorem. W szpitalu odwiedza go Anka. Po kilku dniach razem uciekają i zatrzymują się w jednym z warszawskich hoteli. Wrocław. Zaczepiona w hotelu przez tajniaka Anka podaje się za przyjaciółkę dyplomaty. To podsuwa Wiśniakowi pomysł założenia konsulatu austriackiego. Załatwia dokumenty, urządza wystawny bankiet i jako Jack Ben Silberstein odbywa liczne spotkania z przedstawicielami lokalnych władz, którzy obiecują mu pomoc w otrzymaniu lokalu na konsulat. "Konsul" składa wizytę w Urzędzie Rady Ministrów, po czym bez przeszkód zakłada placówkę. Planuje zorganizować huczny bankiet inauguracyjny. Nie przypuszcza, że będzie to jego ostatni "numer".