Loading...
TVP Polonia - 2024-05-16 16:00
telenowela dokumentalna
Skarbiec królewski. Początkowo w Polsce skarbcem królewskim określano archiwum, czyli najważniejsze dokumenty: przywileje, rozejmy oraz akty pokojowe, a także nadania wystawione przez władcę. Potem dodano do tego dochody z podatków, ceł, wpływy z królewszczyzn. Roczny dochód skarbu za Kazimierza Wielkiego wahał się od 70 do 90 tysięcy grzywien rocznie. Można było za to kupić kilka wiosek. Skarbiec wawelski składał się z kilku komnat, do których mogli wchodzić tylko król, podskarbi, czyli ówczesny minister finansów i kilku pracowników zobowiązanych przysięgą do milczenia. W skarbcu leżały kosztowności, przedmioty liturgiczne, cenne księgi i relikwie oraz drogie szaty i podobno róg jednorożca. Na samym końcu skarbca mieściła się komnata, do której wejść mogli tylko król i podskarbi. To w archiwum sekretnym, w zamykanej na kilka sztab skrzyni, złożone były regalia, czyli korony, berło, Szczerbiec. W czasach Władysława Jagiełły podskarbim był Hinczka z Roszkowic herbu Działosza, który często towarzyszył władcy w podróżach. Zabierał wtedy królewskie insygnia i sporą część gotówki. Dawniej istniało prawo stacji, czyli obowiązku goszczenia króla i dworu przez możnych. Ludwik Andegaweński zlikwidował to prawo i od tej pory władcy musieli sami za siebie płacić. Jeżeli pobyt władcy się przedłużał, a pieniędzy brakowało, dodatkową kwotę z rezerw skarbu wypłacał podskarbi. W ostateczności zadłużano się u mieszczan.