Loading...
TVP 1 - 2024-02-24 03:30
komedia
Brytyjską serię komediowych filmów z cyklu "Carry on..." zapoczątkował w 1958 r. film Geralda Thomasa "Carry on Sergeant". Chociaż humor filmu nie był zbyt wyrafinowany, a akcja nieskomplikowana, obraz odniósł wielki sukces kasowy. Zaczęto więc realizować kolejne filmy z tego cyklu. Nieco rubaszne, pełne gagów i humoru słownego farsy wyśmiewały brytyjskie tradycje obyczajowe, różne środowiska zawodowe, parodiowały popularne gatunki filmowe itp. "Kowboju, do dzieła" stanowi udaną parodię westernu, w której łatwo rozpoznać aluzje do takich klasycznych pozycji tego gatunku, jak "W samo południe", "Dyliżans" czy "Dodge City". Stodge City jest małym, spokojnym miasteczkiem na Dzikim Zachodzie, zarządzanym przez purytańskiego sędziego Burke'a. Sytuacja zmienia się radykalnie, gdy do miasteczka przybywa niejaki Rumpo Kid, groźny bandyta, który nic sobie nie robi z przepisów prawa ani stróżów porządku publicznego. Zabija dotychczasowego szeryfa, niedowidzącego i głuchawego, kradnie bydło okolicznym farmerom, notorycznie obrabowuje miejscowy bank, kładąc trupem kolejnych kasjerów, i urządza prawdziwe gniazdo rozpusty i hazardu w saloonie należącym do ponętnej Belle. Sędzia Burke na próżno usiłuje z nim walczyć: żaden z mieszkańców Stodge City nie ośmiela się wystąpić przeciwko Rumpo i jego ludziom. Zdesperowany Burke wysyła więc do Waszyngtonu telegram z prośbą o przysłanie nowego szeryfa. Na skutek omyłki do miasteczka zostaje wydelegowany poszukujący pracy młody inżynier sanitarny, Szeryf P. Knutt. Sędzia Burke wita przybysza z otwartymi rękami, nieświadom, że Szeryf to dość oryginalne imię Knutta, a nie jego funkcja. Ale nawet kiedy pomyłka wreszcie się wyjaśnia, przekonuje Knutta, że ten nie może zawieść ludzi, którzy pokładają w nim tak wielkie nadzieje. Nieśmiały, zakompleksiony specjalista od kanalizacji zgadza się ostatecznie przyjąć nowe zajęcie. Na duchu podnosi go fakt, że w drodze do Stodge City udało mu się odeprzeć atak wynajętych przez Rumpo Kida Indian. Nie wie, że sukcesy, które naiwnie przypisuje sobie, są w istocie dziełem Annie Oakley, jego pięknej towarzyszki podróży, jadącej do Stodge City, aby zemścić się na zabójcy swego ojca. Wkrótce Szeryf Knutt o mało nie ginie z rąk ludzi Rumpo, ale z opresji znów ratuje go Annie. Dziewczyna odkrywa, że to Rumpo zabił jej ojca i zastawia pułapkę na zabójcę, ale ten - szczęśliwym dla niego zbiegiem okoliczności - unika kary. Tymczasem szeryf zbiera wciąż nowe dowody przeciwko Kidowi. Wydaje się, że bandyta nie docenił swojego ofermowatego przeciwnika i że niebawem będzie musiał uciekać z miasteczka. Upokorzony przez ludzi Rumpo sędzia Burke wyjawia Kidowi, kim naprawdę jest szeryf Knutt. Rumpo, rozwścieczony, że dał się podejść jakiemuś inżynierkowi, postanawia ostatecznie rozprawić się z nim. Wyznacza mu pojedynek w samo południe na głównej ulicy miasteczka.