Loading...
TVP Historia - 2024-07-09 21:35
dramat
Obsypane prestiżowymi nagrodami dzieło Michaela Cimino, późniejszego twórcy m. in. "Wrót niebios", "Roku Smoka", "Sycylijczyka". Akademia Filmowa przyznała "Łowcy jeleni" 5 złotych statuetek, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię oraz za najlepszą rolę drugoplanową dla Christophera Walkena. Debiutujący jako reżyser Michael Cimino został ponadto uhonorowany Złotym Globem. Nominacje do Oscarów otrzymali aktorzy Robert De Niro i Meryl Streep oraz autor scenariusza. "Łowca jeleni", którego Amerykanie zaprezentowali na festiwalu w Berlinie Zachodnim, wywołał protest delegacji radzieckiej zarzucającej reżyserowi przedstawienie w fałszywym świetle dzielnego narodu wietnamskiego. Zrealizowany w 1978 roku legendarny film Cimino był w krajach socjalistycznych ostro tępiony przez cenzurę, także w Polsce. Akcja "Łowcy jeleni" rozpoczyna się u schyłku lat 60. w niewielkim przemysłowym miasteczku Clairton w Pensylwanii, wśród społeczności wywodzącej się z Ukrainy. Bohaterami są trzej młodzi robotnicy Mike (Robert De Niro), Nick (Christopher Walken) i Steven (John Savage) pracujący w niebezpiecznych warunkach przy piecu hutniczym. Powołani do wojska przyjaciele jadą do Wietnamu. W przeddzień wyjazdu najmłodszy z nich, Steven, żeni się z Angelą, która jest w ciąży, chociaż nie jest pewien, czy to on jest ojcem dziecka. Ślub młodej pary odbywa się szczególnie uroczyście. Huczne wesele ma charakter publicznego święta ku czci bohaterów ruszających na wojnę. Niezwykle rozbudowana sekwencja zabawy ukazuje rosyjskie tańce, tłum weselnych gości, ich przywiązanie do tradycji przywiezionych ze "starego kraju". Uroczystości odbywają się według starego obrządku celebrowanego przez przodków. Po weselu Mike i Nick wraz z innym kolegami - Stanem, Johnem i Axelem, wybierają się na polowanie. W Wietnamie Nick, Mike i Steven przeżywają prawdziwe piekło. Amerykańscy jeńcy zmuszani są przez północnowietnamskich żołnierzy do gry w "rosyjską ruletkę". Po okrutnych przeżyciach dwaj przyjaciele wracają do kraju. Mike jest cały i zdrów, lecz Steven porusza się na wózku inwalidzkim. Trzeci z towarzyszy niedoli pozostaje w Wietnamie. W Sajgonie gra w "rosyjską ruletkę", tym razem z własnej woli, dla pieniędzy. Mike wkrótce przyjeżdża po niego, usiłuje nakłonić do powrotu do domu. Nick nie poznaje jednak przyjaciela. Szok, jakiego doznał podczas pierwszej gry o własne życie, pozostawił w nim trwały ślad.