You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Makłowicz w podróży. Słowacja - Liptów

TVP Polonia - 2024-05-22 00:30

magazyn kulinarny

Robert podróżuje po słowackim Liptowie. Ten malowniczy górski region graniczy z naszymi wysokimi Tatrami. Główne miasto to Liptowski Mikulasz, gdzie Robert spotyka się z konsulem honorowym RP. W rozmowie na tematy kulinarne konsul potwierdza tezę Roberta, że przez ostatnie dwie dekady słowacka gastronomia poczyniła wielkie postępy. Obowiązkowa pozycja w menu to wciąż bryndzowe haluszki, ale jak ktoś nie chce, to już nie musi ich jeść codziennie. Góra Chopok, jeden z najwyższych szczytów w Tatrach słowackich, może być atrakcyjna nawet w czasie zadymki śnieżnej, bo zamiast jeździć na nartach można tam zjeść np. gulasz segedyński w nowej restauracji na samym szczycie. A co po nartach? Chociażby największy w tej części Europy aquapark pod Liptowskim Mikulaszem czy baseny termalne w Beszeniowej. Nie do wiary, że 20 lat temu była tam tylko jama w ziemi z gorącą wodą. Przy odkrytych basenach termalnych w parku wodnym Robert przyrządza sałatkę liptowską z oscypkiem i korbaczikiem. Korbaczik to łagodny ser kształtem przypominający spleciony warkocz. Partizancka Lupcza to dziś senna wieś. Ale w średniowieczu był to jeden z najważniejszych adresów na Liptowie. Król Bela IVsprowadził tu górników saskich, kiedy w pobliskich górach odkryto złoża srebra. Wtedy nazywała się Deutsche Liptche. W 1944 r. , w czasie słowackiego powstania narodowego, działali tu partyzanci, więc od 1948 r. wieś nazywa się Partyzancka Lupcza. Robert odwiedza dom rodzinny państwa Benóv. Pani Ana Benova przyrządza haluszki z bryndzą i wyjaśnia jak to robić. Żadnych jajek, tylko mąka, ziemniaki i woda. Kiedy wszystko jest gotowe, Robert wraz z rodziną gospodarzy zasiada do stołu zastawionego regionalnymi przysmakami. A jest co degustować. Jagnięcina, drobi, czyli kiełbaski z ziemniaków, szulki z makiem, haluszki z bryndząi skwarkami. Kolejne odwiedzane miejsce to Wilkoliniec. Ta niezwykła górska wioska została założona w średniowieczu. Domy są tu zbudowane z sosnowych bali. Choć to nie skansen, wieś wpisana została na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. I jeszcze krótki wypad drogowy z Rużomberka w stronę Bańskiej Bystrzycy. To już nie jest Liptów - jego granica to narciarskie miasto Donovaly. Robert odwiedza karczmę (zwaną tu kolibą) "U św. Krzysztofa". Wnętrze karczmy jest drewniane. Przy stołach tłum ludzi. Robert degustuje liptauer, czyli bryndzową pomazankę, haluszki z bryndzą i kiełbasą oraz baraninę ze strapaczką, czyli kluskami ziemniaczanymi. Do popicia kwaśne mleko. Przydrożna kuchnia na Słowacji może być "viborna"!

wstecz