Loading...
TVP HD - 2024-03-24 06:55
magazyn kulinarny
Po obiecane w tytule wiktuały (cukier, sól, wino) Robert wyrusza z Palermo. Jedzie autostradą w stronę lotniska. Ten fragment autostrady zapisał się czarną kartą w historii Sycylii i całych Włoch. W maju 1992 r. mafia przeprowadziła tu zamach na sędziego Giovanniego Falcone, zaprzysięgłego wroga mafii. Robert jedzie na zachód. Po drodze zatrzymuje się, by ugotować danie odcinka. Na wzniesieniu z widokiem na góry przyrządza conglio agrodolce, czyli królika na słodko - kwaśno. Tytułowy cukier odnajduje w bajecznej scenerii górskiego miasteczka Erice - pod postacią kolorowych owoców frutta martorana zrobionych z marcepanu. Erice to jedno z najpiękniejszych miasteczek na Sycylii. Do lat 30. ubiegłego wieku nazywało się Monte San Giuliano, jak góra, na której jest ulokowane. Ale ta nazwa była za mało pompatyczna dla Mussoliniego. Przemianował je więc na Erice - od Eryksa, syna Afrodyty, którego życia pozbawił Herakles. Miasto słynie z cukierni, a najsłynniejszą jest zakład prowadzony od 40 lat przez Marię Grammatico. W średniowiecznym Palermo mniszki z kościoła Martorana spodziewały się wizyty papieża. Była późna jesień i w przyklasztornym sadzie wszystkie owoce były już zerwane, zostały gołe drzewa. Żeby je udekorować, mniszki zrobiły słodycze z marcepanu w kształcie owoców. Na pamiątkę tamtej historii mamy dziś na Sycylii marcepanowe frutta martorana. Sól czeka czeka na Roberta w morskich solankach pod miastem Trapani, leżącym u podnóża góry San Giuliano. W Trapani jest także Muzeum Soli urządzone w dawnym magazynie solnym. Muzeum przylega do restauracji Trattoria del Sale. Przy stole, ustawionym na grobli, nasz podróżnik degustuje miejscowe dania: couscous rybny, makaronbusiata con pesto trapanese oraz kiełbaski i salami z tuńczyka - wszystko z dodatkiem soli z Trapani. Zachodni kraniec wyspy to przede wszystkim port i historyczne miasto Marsala. Każdy historyk wie, że w maju 1860 r. wylądował tu Giuseppe Garibaldi z "wyprawą tysiąca", co zapoczątkowało zjednoczenie Włoch. Marsala to także nazwa wina, najczęściej słodkiego. W Cantina Florio ten trunek produkuje się od pierwszej połowy XIX wieku. Był rok 1773, kiedy burza zagnała do marsalskiego portu Anglika Johna Woodhouse ' a. Unieruchomiony tutaj zrobił to, co zwykle robią unieruchomieni marynarze - poszedł do baru i zamówił wino. Dostał coś, co przypominało porto lub sherry, ale było o wiele tańsze. Dzięki Johnowi Woodhouse ' owi marsala zrobiła karierę światową. Miłośników marsali było wielu. Mussolini odwiedzał tę kantynę dwukrotnie. Raz w towarzystwie króla Włoch, raz sam. Garibaldi wrócił tu w 1863 roku. Podarował winiarni broń, z której strzelał do wrogów zjednoczenia Włoch. Tymczasem na ladzie przy wielkiej beczce Robert degustuje trzy odmiany marsali. Jedna z nich - o nazwie ambra - doskonale pasuje do gorgonzoli.