Loading...
TVP Historia - 2024-01-31 22:00
serial TVP
Serial, 100 min, 4 odc. , Polska 1988 Scenariusz i reżyseria: Maciej Wojtyszko Zdjęcia: Dariusz Kuc Muzyka: Zbigniew Karnecki Scenografia: Małgorzata Spychalska Występują: Anna Dymna, Gustaw Holoubek, Zbigniew Zapasiewicz, Władysław Kowalski, Tadeusz Bradecki, Janusz Michałowski, Mariusz Benoit, Marek Gołębiowski, Igor Przegrodzki, Jan Jankowski, Krystyna Feldman, Jan Englert, Jerzy Bończak, Jan Tesarz, Zdzisław Wardejn, Wiesław Drzewicz i inni
"W moim przekonaniu Bułhakow jest sam sobie skończonym Uniwersum, do którego nie trzeba nic dodawać. Wszystko zostało napisane i otwiera się wystarczająco kluczem czytania. A niedopowiedziane powinno takim pozostać. Tłumaczenie bułhakowowskiego na jakikolwiek inny język jest jak malowanie obrazu obrazu. Nie warto. Tak, przyznam się, myślałem, utwierdzany przez dotychczasowe próby. Z jednym wyjątkiem:"Piłata i innych" Andrzeja Wajdy, gdzie reżyserowi starczyło odwagi na bardzo dalekie odejście od ilustracji, co dało efekt wierny duchowi utworu. Ten wyjątek zdawał się jednak potwierdzać regułę. Serial Wojtyszki natomiast regułę podważa. Jest jakby ilustracyjny, a zarazem trafny i satysfakcjonujący, na zasadzie, którą trudno jednoznacznie określić" - pisał z uznaniem o telewizyjnej wersji "Mistrza i Małgorzaty" Andrzej Drawicz, znakomity rusycysta, wielki znawca i admirator twórczości Michała Bułhakowa. Czteroczęściowy, zrealizowany techniką wideo, cykl Wojtyszki stanowi, zgodnie z intencją swego twórcy, wierną adaptację książki. Ze względu na skromny budżet reżyser nie mógł dosłownie przenieść na ekran kilku najbardziej widowiskowych scen. Zamiast na efekty specjalne postawił więc na aktorów, a miał do dyspozycji najlepszych z najlepszych. Ci zaś nie zawiedli. Po premierze serialu krytyka nie szczędziła pochwał odtwórcom nie tylko pierwszo - , ale i drugoplanowych ról. Jeden z recenzentów pisał: "Korowiow Janusza Michałowskiego był arcydziełem: niechlujny wdzięk, półszalony błysk wytrzeszczonych oczu, ironia istnienia. Tak już będę go widział zawsze przy czytaniu. Małgorzata Anny Dymnej pozwoliła mi nareszcie zapomnieć o głębokim zażenowaniu, doznawanym poprzednio, kiedy różne ładniutkie dziewczątka udawały głębię przeżyć, najwyraźniej nie wiedząc, co to jest. Ta Małgorzata wiedziała i była wiarygodna". Inny zaś dodawał: "Gustaw Holoubek, Władysław Kowalski i Zbigniew Zapasiewicz byli bułhakowowscy w każdym calu. Jan Jankowski jako Iwan Bezdomny wzniósł się ponad rolę". Dzięki aktorskiej finezji wspieranej wrażliwością i wyczuciem smaku Wojtyszki jego "Mistrz i Małgorzata" do dziś stanowi fascynujący ekranowy ekwiwalent bułhakowowskiego "opus magnum", w którym mistyka nierozerwalnie splata się z rzeczywistością, satyra z realizmem, dobro ze złem, współczesność z czasami ewangelicznymi. Moskwa, lata dwudzieste. Na Patriarszych Prudach zażarcie dyskutuje dwóch obywateli - Michał Berlioz i Iwan Ponyriow, zwany "Bezdomnym". W pewnym momencie podchodzi do nich tajemniczy cudzoziemiec nazwiskiem Woland. Przepowiada śmierć Berlioza pod tramwajem, twierdzi też, że był naocznym świadkiem pierwszego spotkania Jezusa z Piłatem. Niedługo potem Berlioz rzeczywiście ginie pod kołami tramwaju. Przerażony Bezdomny zaczyna podejrzewać, że Woland jest szatanem i próbuje go schwytać. W efekcie szybko ląduje w szpitalu dla umysłowo chorych. Spotyka tam Mistrza - pisarza, który stworzył własną opowieść o Piłacie z Pontu. Tymczasem Woland wspólnie ze swymi pomocnikami, Korowiowem, Behemotem i Assasellem zaczyna harcować po Moskwie, wprowadzając coraz większy chaos w życie jej mieszkańców.