Loading...
TVP Kultura - 2024-10-24 14:05
film TVP
Zrealizowana w 1965 roku na czarno - białej taśmie groteska filmowa, ukazująca szare, zamglone ulice Warszawy tamtych lat i zwykłych ludzi, równie bezbarwnych i mających obojętny stosunek do wszystkiego, co się wokół nich dzieje. Kamera koncentruje się na jednym człowieku spośród tłumu - bezradnym, zagubionym, którego nikt nie zauważa. Bo i nie wyróżnia się niczym szczególnym, z wyglądu przypomina skromnego urzędniczynę. Nosi lichy prochowiec i zwykły kapelusz, do tego ma starą skórzaną teczkę. Idący ulicą bezimienny bohater filmu dostrzega plakat zapraszający na występy artystyczne do restauracji "Melodia". Zagląda do lokalu i stojąc przy stoliku, próbuje przywołać kogoś z obsługi. Ale żaden z kelnerów kompletnie nie zwraca na niego uwagi, bo któż chciałby obsługiwać klienta, który nie śmierdzi groszem. Zrezygnowany gość wychodzi z restauracji i na ulicy spotyka dyrektora. Kłania mu się nisko, ale i w tym wypadku skromny urzędnik zostaje zignorowany. Chwilę później swoją wyższość nad nim demonstracyjnie pokazuje także kierowca autobusu, który zamyka mu drzwi przed nosem i odjeżdża. Na domiar złego nieomal rozjeżdża bohatera furgonetka, kiedy ten próbuje przejść na drugą stronę ulicy. Lekceważony, ignorowany urzędnik czuje się zupełnie wyobcowany w swoim mieście. Nie wie co począć ze sobą. Gdy dostrzega na wystawie sklepu muzycznego trąbkę, przelicza gotówkę w portmonetce i decyduje się na kupno. Ale ekspedientka chce mu wcisnąć całkiem inne instrumenty, byle nie trąbkę, bo to ekspozycja stała. Wreszcie odsyła go do swojej siostry, prowadzącej - jak się okazuje - kiosk z drobiazgami. Uzbrojony w trąbkę zabawkę bohater kontynuuje swoją wędrówkę po mieście, grając i wciąż próbując zwrócić na siebie uwagę, ale wszyscy przechodzą obok niego obojętnie, jakby w ogóle nie istniał. Wdrapuje się nawet po rusztowaniu na dach domu, ale ten akt rozpaczy kończy się jedynie interwencją straży pożarnej. W końcu dostrzega maszerującą ulicą orkiestrę dętą i zapragnie dołączyć do oklaskiwanych przez tłumy muzyków.