Loading...
TVP Kultura - 2024-10-13 06:10
cykl dokumentalny
Przez długi czas, począwszy od lat sześćdziesiątych, muzyka młodych, czyli rock zwany również bigbitem, musiała walczyć o prawo istnienia w mediach. Władze PRL uważały ją za szkodliwą społecznie, wywodzącą się z obcych klasowo i ideologicznie kręgów, za wytwór wrogiej, zachodniej kultury. Obawiano się, że rewolucja muzyczna młodych wydostanie się spod kontroli. Wyrazem tych obaw były m.in. liczne artykuły prasowe, których autorzy zadawali swym czytelnikom dramatyczne pytania: "Czy po to w czasie wojny ginęli nasi towarzysze, żeby teraz ich synowie poświęcali czas na rykliwą pseudomuzykę importowaną z Zachodu?" Inny autor pisał: "Co do bigbitu to nie uważam go (...) za nieszkodliwy sam w sobie, jest on sprzeczny z naszą naturą, może służyć tylko rozwydrzeniu i najdzikszym orgiom". Pojawiały się również obszerniejsze definicje bigbitu : "Tzw. bigbit nie jest muzyką: 1. Jest zwielokrotnioną masą decybeli, jest hałasem-bełkotem. 2. Nie potrzeba go zakazywać, tylko nie trzeba go propagować. 3. Po co kręci się za państwowe pieniądze film pt."Mocne uderzenie" A może to robi firma prywatna?". 4. Dlaczego nie bierzemy przykładu z ZSRR, w którym bigbitowy bełkot nie jest propagowany i nie upowszechnia się?" Nawet najbardziej agresywne ataki nie mogły jednak zapobiec wzrostowi popularności bigbitu. Słuchanie tej muzyki, podobnie jak i jazzu, było nie tylko rozrywką i przyjemnością dla młodych, ale również swoistym manifestem własnej niezależności w państwie starającym się za wszelką cenę pozbawić swych obywateli wolności wyboru. Na program dokumentalny Jacka Sawickiego złożą się interesujące materiały archiwalne, kroniki filmowe i wypowiedzi pierwszych polskich twórców i wykonawców muzyki rockowej oraz znawców tematu.