Loading...
TVP 1 - 2024-05-25 14:25
magazyn kulinarny
Tym razem Karol Okrasa wyrusza na wyprawę kulinarną, w której opowie o smaku, jaki mają zapomniane tłuszcze. Pretekstem do tej opowieści są łojoki, potrawa regionalna z miejscowości Skała położonej na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. Aby zrobić łojoki, łój wołowy miesza się z mąką, wątróbką, jajkami, doprawiając dużą ilością zielonej pietruszki. Z takiej masy formuje się paluszki albo kuleczki. To lokalny rarytas, spożywany w okresie odpustu. Dzisiejsza dietetyka promuje kuchnię niskokaloryczną, z niewielką ilością wszelkiego rodzaju tłuszczów. W dawnej Polsce było zupełnie odwrotnie. Najbardziej ceniono wszystko to, co tłuste. Jeszcze przed II wojna światową kilogram śledzi był znacznie tańszy niż kilogram słoniny, odwrotnie niż dzisiaj. Słonina, sadło czy łój, obecnie prawie zapomniane, były to niegdyś niezwykle pożądane produkty. Ich dodatek pomagał naszym przodkom przetrwać chłodne miesiące roku. Pamiętajmy, że w dawnych czasach nawet król podróżował w nieogrzewanej karecie. My ruszamy się dużo mniej niż oni, żyjemy w dobrze ogrzewanych pomieszczeniach, zatem nasze potrzeby energetyczne są mniejsze. Ale te dawne tłuszcze były nie tylko nośnikiem dużej ilości tak potrzebnych ówczesnym kalorii. Nadawały także potrawom niepowtarzalnego smaku. I być może my, rezygnując z dawnych tłuszczów, straciliśmy jakąś cząstkę naszego dziedzictwa kulinarnego. Dlatego Karol przypomni widzom jak wykorzystać zapomniane, dawne polskie tłuszcze. I choć nie zrobi tradycyjnych łojoków, to przygotuje potrawy inspirowane tym daniem. Jego propozycje: 1/Karp smażony na skwarkach z łoju podany z łojowymi plackami ziemniaczanymi; 2/ Pstrąg łososiowy smażony na skwarkach z sadła; 3/ Nereczki cielęce podsmażone na łoju z grzybami i zieloną fasolką.