Loading...
TVP Historia - 2023-11-13 09:35
Polska wieś czasów transformacji. W sierpniu 1989 roku doszło do rozszerzenia zasad gospodarki rynkowej również na sektor rolniczy. Doszło do urynkowienia cen produktów, a jednocześnie otwarcia polskiego rynku na produkty zagraniczne i likwidacji całego szeregu dotacji do produkcji. W następnym roku zniesiona została regulacja wysokości stóp procentowych kredytów rolniczych. Skutki transformacji były dla rolnictwa bardzo negatywne w początkowych latach, po upadku PRL. W roku 1990 wzrost cen środków produkcji był dwukrotnie wyższy niż wzrost cen produktów rolnych. Wzrosły też gwałtownie koszty obsługi kredytów. Zmiany te doprowadziły przede wszystkim do spadku rentowności dużych gospodarstw rolnych. Wśród drobnych rolników pojawiła się znaczna grupa zarejestrowanych bezrobotnych. W kolejnych latach rządy zaczęły prowadzić politykę ograniczania importu produktów rolno - spożywczych. Jednocześnie polepszyły się wyniki gospodarcze. Nie lada paradoksem jest, jest to, że w wyniku zderzenia z realiami terapii szokowej to właśnie rolnicy okazali się pierwszymi, najgłośniejszymi i najbardziej zatwardziałymi przeciwnikami nowego systemu. Problem polegał bowiem na tym, że plan Balcerowicza w swej pierwotnej postaci zakładał bardzo szerokie otwarcie polskiej gospodarki na towary z importu. I to było dla polskich rolników zabójcze. W skali makro oznaczało bowiem, że z dnia na dzień musieli ścigać się na przykład z holenderskimi producentami płodów rolnych, którzy w swoim kraju korzystali z wielu państwowych ułatwień i preferencji. A już na pewno ze stabilnego kredytowania. To polska wieś poniosła w pierwszej fazie polskiej transformacji olbrzymią cenę za terapię szokową. Kto wie, czy nie największą ze wszystkich.