Loading...
TVP Kultura - 2024-06-10 13:05
film obyczajowy
Zrealizowany w 1983 r. telewizyjny film miał premierę w listopadzie 1989 r. Akcja rozgrywa się we Wrocławiu. Bohaterem tej wzruszającej historii jest czternastoletni Roman Nowak, który zostaje sierotą. Choć matka wychowywała go samotnie, zapewniła mu ciepły, szczęśliwy dom. Po jej śmierci chłopiec dowiaduje się, że ma jeszcze ojca. Nazywa się on Jan Galik, jest znanym artystą malarzem i mieszka w Krakowie. Wcześniej nie wiedział o jego istnieniu. Sądził, że ojciec nie żyje. Teraz ma szansę go zobaczyć i porozmawiać z nim. Odbywa się właśnie wystawa jego prac we Wrocławiu. Ale Romek przeżywa kolejne bolesne rozczarowanie. Krystyna Nowak i Jan rozstali się, zanim dziecko przyszło na świat. Ojciec nie wiedział, że ma syna. Przez 14 lat matka chłopca utrzymywała to przed nim w tajemnicy. Dopiero po jej śmierci prawda wyszła na jaw. Wiadomość z sądu spada na Jana, jak grom z jasnego nieba. Właśnie niedawno ożenił się, ma młodą żonę, mieszka z nią w ciasnym mieszkaniu. O wprowadzeniu się dorastającego syna pod wspólny dach nie ma mowy. Jan Galik będzie jedynie płacić na jego utrzymanie, aż do osiągnięcia pełnoletności przez chłopca. Sprawy widzenia ma ostatecznie rozstrzygnąć sąd opiekuńczy. Sądowe pismo czyta również Romek. Jedyna bliska mu osoba wyrzeka się go, chłopiec czuje się niepotrzebny i odtrącony. Ciotka i wuj też nie chcieli przyjąć go do siebie, zasłaniając się złymi warunkami mieszkaniowymi. Przecież sami ledwo mogą się pomieścić z dwojgiem dzieci w niewielkim M2. We wrocławskim pogotowiu opiekuńczym Romek ma przyjaciela, Zygmunta. Jeszcze jedną bratnią duszą jest ciepła i wrażliwa wychowawczyni, Irena, która sama również wychowywała się w domu dziecka i rozumie swoich podopiecznych. To ona rozmawia z ojcem Romka i rozbudza w synu nadzieję, że może spędzić z nim wakacje. Aby jednak marzenie o podróży nad morze się spełniło, chłopiec musi przejść do następnej klasy. Ale Romek ma poważne braki. Po śmierci matki, zmianie szkoły i środowiska bardzo opuścił się w nauce. Największe zaległości ma z matematyki, choć w poprzedniej szkole dostawał dobre oceny. Czy surowa matematyczka zdobędzie się na odrobinę wyrozumiałości i da chłopcu jeszcze jedną szansę?