Loading...
TVP 1 - 2024-03-23 04:05
film dokumentalny
Barbara (67) od pięciu lat choruje na stwardnienie zanikowe boczne. Poznajemy ją w momencie, gdy jest przykuta do łóżka, a jedyne mięśnie, które nigdy nie odmawiają jej posłuszeństwa, to mięśnie gałek ocznych. Mimo choroby jest w pełni świadoma. Barbarą na co dzień opiekuje się jej mąż i opiekunki. Raz w roku mąż jeździ na dłuższy urlop. Wówczas Barbarą opiekuje się jej córka, Martyna (36). Film jest zapisem trzytygodniowych wakacji Martyny u mamy. Córka z werwą opiekuje się mamą, gotuje, karmi ją, pielęgnuje, sprząta mieszkanie. Przede wszystkim jednak traktuje ten pobyt jako szansę na zbliżenie się z mamą. Mimo że klasyczna komunikacja werbalna nie jest możliwa, Martyna próbuje dowiedzieć się od mamy jak najwięcej. Komunikację umożliwia spisany alfabet, wzrok Barbary zatrzymuje się na konkretnych literach, a Martyna układa z nich słowa. Barbara potwierdza lub zaprzecza gotowemu słowu, patrząc w lewo na tak, a w prawo na nie. Martyna zadaje mamie pytania: czasem pyta ją błahostki, czasem porusza najbardziej egzystencjalne tematy. Patrząc na mamę, która najprawdopodobniej wkrótce odejdzie, Martyna konfrontuje się z największymi egzystencjalnymi lękami. Córka szuka w mamie oparcia, wtula się w nią, chcąc czerpać jak najwięcej ze wspólnie spędzonego czasu. Czasu, którego nie zostało im wiele. Zarówno Martyna, jak i Barbara te chwile wykorzystują do maksimum, komunikując się coraz częściej pozawerbalnie, po prostu patrząc sobie w oczy. Wracają do pierwotnych instynktów, do tej magicznej więzi, która łączy matkę z córką. Wpatrując się w siebie nawzajem, odnajdują harmonię.