Loading...
TVP 2 - 2024-06-01 22:45
film sensacyjny
Dwudziesta druga odsłona przygód legendarnego agenta Jamesa Bonda, stanowiąca zarazem bezpośrednią kontynuację poprzedniej części cyklu "Casino Royale". W obu filmach w rolę najlepszego szpiega Jej Królewskiej Mości wcielił się brytyjski aktor dramatyczny Daniel Craig. Bond w jego interpretacji to już nie emanujący uwodzicielskim urokiem gentleman jak Pierce Brosnan ani pełen autoironicznego dystansu Roger Moore. To przede wszystkim tzw. twardy facet, bezwzględny profesjonalista o kamiennej twarzy i znakomicie wytrenowanym ciele, które w razie potrzeby potrafi zamienić się w niezwykle skuteczną maszynę do zabijania. Takie ujęcie postaci Bonda pociągnęło za sobą zmianę dotychczasowej formuły cyklu. Zrezygnowano z komiksowych czarnych charakterów, technologicznych gadżetów oraz ograniczono akcenty komediowe. Zniknęły więc m. in. zadomowione wydawałoby w bondowskim uniwersum na stałe: kwestia Nazywam się Bond. James Bond oraz panna Moneypenny. W efekcie bond jako swego rodzaju gatunek filmowy mocno zbliżył się do klasycznego kina akcji, tyle że najwyższej jakości. Sekwencje pościgów, bójek i strzelanin w "Quantum of Solace" to prawdziwy majstersztyk, zarówno pod względem choreograficznym, jak i dramaturgicznym. Niektóre ujęcia i kaskaderskie popisy mogłyby się spokojnie ozdobić trylogię Matrix lub ekranowe przygody księcia Persji. Role dziewczyn Bonda (zwanych przez niektórych fanów cyklu bondynkami) przypadły tym razem wschodzącej gwieździe Hollywood Gemmie Arterton oraz pochodzącej z Ukrainy modelce Oldze Kurylenko. Głównego przeciwnika dzielnego agenta zagrał natomiast, mający częściowo polskie korzenie (po matce), francuski aktor Mathieu Amalric, gwiazda obsypanego nagrodami "Motyla i skafandra". Akcja "Quantum of Solace" zaczyna się tuż po zakończeniu "Casino Royale". Bond, schwytawszy pana White’a, wiezie go w bagażniku swego Astona Martina do Sieny na przesłuchanie. Podróż jednak nie przebiega spokojnie. Ludzie White’a chcą bowiem odbić swego mocodawcę i ruszają w pościg. Do akcji włącza się też kilka radiowozów. Daje to pretekst realizatorom do ukazania kilku efektownych kolizji i eksplozji na tle malowniczych i obfitujących w przepaście górskich pejzaży. Bond, choć srodze pokiereszowanym samochodem, szczęśliwie dociera do celu. Jednak przesłuchanie pana White’a nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami jego i M. White jest bowiem podejrzanie spokojny i rozluźniony. Niedwuznacznie sugeruje, że należy do organizacji daleko bardziej rozbudowanej, wpływowej i głębiej zakonspirowanej niż może przypuszczać brytyjski wywiad. Tuż po tych słowach ochroniarz M. , Craig Mitchell, wywołuje strzelaninę, umożliwiając White’owi ucieczkę. Bond niezwłocznie rusza w pościg za Mitchellem. Po dramatycznej pogoni (zdesperowany uciekinier strzela do przypadkowych cywilów) 007 zabija zdrajcę. M. , która chciała przesłuchać Mitchella jest niepocieszona. Ekspertom MI6 udaje się wszakże ustalić, że były bodyguard szefowej miał powiązania z jednym z haitańskich banków. Bond niezwłocznie rusza tym tropem.