Loading...
TVP Historia - 2023-12-11 12:55
komedia
Niemal dokładnie w dziesiątą rocznicę ogłoszenia stanu wojennego na ekrany kin weszła pierwsza polska komedia poświęcona temu dramatycznemu wydarzeniu. Po serii filmów "martyrologicznych" na ten temat, recenzenci pisali, że oto pojawił się "pierwszy film o stanie wojennym, który publiczność prawdopodobnie uzna za swój". Autorzy dość odważnie podeszli do zadania: postanowili rozśmieszyć widzów tym, co jeszcze do niedawna budziło grozę, zburzyli martyrologiczne stereotypy, spojrzeli satyrycznie nie tylko na sprawców stanu wojennego, ale i tych, których on dotknął. Dostało się zarówno władzy i "bezpiece", jak i opozycji. Sprawiedliwie wykpiono metody walki i zachowania obu stron. Jak pisał jeden z krytyków, "obie walczące strony łączyła bowiem jedna gra. W tym filmie stan wojenny wszystkich jakoś urządzał i podnosił. "Resort" potrzebował twardych przeciwników, żeby podkreślić swoją rolę, a ludzie chętnie wyolbrzymiali swoje zagrożenie, żeby na tym tle wypaść bardziej bohatersko". Nawiązując do wielu klasycznych już dzieł filmowej szkoły polskiej, do "Popiołu i diamentu" a jeszcze wyraźniej do "Zezowatego szczęścia", twórcy "Rozmów kontrolowanych" uświadamiają widowni, że film ten "nie jest spóźnioną satyrą na WRON - ę, ale wciąż aktualnym studium polskości rozumianej jako zbiór gestów". "Rozmowy kontrolowane", nagrodzone Złotymi Lwami Gdańskimi za scenariusz na FPFF w Gdyni w 1992 r. , to poniekąd kontynuacja "Misia", wcześniejszej o 10 lat komedii, którą z dziełem Sylwestra Chęcińskiego łączy osoba scenarzysty i odtwórcy głównej roli, Stanisława Tyma. W obu filmach gra on postać Ryszarda Ochódzkiego, prezesa klubu sportowego "Tęcza". W grudniu 1981 r. Ryszard Ochódzki zostaje przyłapany w intymnej sytuacji z żoną pułkownika SB - Molibdena. Ten w odwecie wymusza na bohaterze, aby kupił dla niego na swoje nazwisko gospodarstwo w Suwalskiem. Ponieważ w tamtym rejonie większość urzędów obsadzonych jest przez "solidarnościowców", Ochódzki musi wstąpić do związku i wymeldować się ze stolicy. W Suwałkach zastaje go stan wojenny. Po spowodowaniu wypadku samochodowego prezes porzuca swój pojazd i pożyczonym autem wraca do stolicy. Zatrzymuje go patrol. W bagażniku samochodu znajduje solidarnościowe ulotki. Bojąc się aresztowania, Ochódzki rzuca się do ucieczki. Przez przypadek unieszkodliwia ścigający go czołg i staje się bohaterem walczącego podziemia. SB ściga go teraz po całej Polsce listem gończym. Tymczasem jeden z kolegów pułkownika Molibdena oznajmia mu, że wie o jego wcześniejszych kontaktach z Ochódzkim. W trosce o własną karierę i bezpieczeństwo Molibden postanawia zabić prezesa klubu "Tęcza". Ochódzkiego może już tylko uratować ucieczka za granicę. W kobiecym przebraniu ma się udać do Szwecji...