Loading...
TVP Historia - 2024-03-20 09:40
widowisko kameralne
"Jesteś śmieciem. Jutro odejdziesz z tego miłego więzienia do obozu koncentracyjnego. Stamtąd pewnie nie wyjdziesz żywy, gdyż Niemcy trzeba czyścić z takich jak ty. Jednak - szef tajnych służb SS Reinhard Heydrich zawiesił głos - w swoim parszywym życiu miałeś szczęście, że spotkałeś von Fritscha." Przerażony Otto Schmidt obiecał odwołać zeznania, wyprzeć się spotkania z oficerem. "Przeciwnie" - zaoponował Heydrich. Oznajmił więźniowi, że ma podtrzymać oskarżenie przeciwko generałowi. "Ależ to był kapitan! Kapitan Fritsch! - wołał zdesperowany Schmidt. Heydrich zdawał się nie słyszeć rozpaczliwych wyjaśnień kryminalisty."Spotkałeś generała von Fritscha! Szantażowałeś go. Dał ci pieniądze. Rozpoznasz go na zdjęciu. Tylko w ten sposób ocalisz życie... ". Wiosną 1936 roku atmosfera zagrożenia w Europie gęstniała. Hitler otwarcie parł do wojny. Jego podwładni z NSDAP i SS gremialnie popierali awanturnicze plany. Za to starzy, cesarscy jeszcze generałowie, tacy jak minister wojny von Blomberg oraz dowódca sił lądowych von Fritsch protestowali. Twierdzili, że Wehrmacht nie jest jeszcze przygotowany do starcia ze światowymi potęgami. Hitler zrozumiał, że musi czym prędzej zastąpić oponentów posłusznymi, przepojonymi narodowosocjalistycznym duchem oficerami. Niestety, obaj antagoniści fuhrera mieli wielki autorytet wśród kadry oficerskiej. Przed usunięciem ze stanowisk należało ich więc oczernić, skompromitować, splugawić. Wodzowi pomagali w tym dziele najbliżsi współpracownicy: Himmler, Heydrich oraz Goering. Zarówno dostojnicy z SS, jak i dowódca lotnictwa, pragnęli osłabić siły lądowe, a może nawet przejąć kontrolę nad tą formacją. Marszałek Blomberg ułatwił przeciwnikom zadanie. Ożenił się ze znacznie od siebie młodszą kobietą rejestrowaną w przeszłości przez policję jako prostytutka. Musiał ustąpić ze stanowiska. Generał pułkownik baron von Fritsch nie miał małżonki lekkich obyczajów, więc oskarżono go o homoseksualizm na podstawie zeznań kryminalisty. Choć sąd oficerski odrzucił zarzuty, generał nie doczekał się pełnej rehabilitacji. Wyruszył na wojnę jako dowódca pułku artylerii i zginął pod Warszawą. Fałszywy świadek Otto Schmidt, wbrew obietnicom Heydricha, został zastrzelony. Zaś ani Himmler, ani Goering, choć dobrze wykonali brudną robotę, nie odebrali wymarzonej nagrody - nie podporządkowali sobie armii. Żaden z akolitów Adolfa nie miał prawa wyrosnąć zbyt wysoko.