Loading...
TVP Kultura - 2023-12-02 11:30
serial komediowy TVP
Przekomiczna Irena Kwiatkowska i niezapomniany Kazimierz Rudzki jako rodzice Pawła, Alina Janowska jako pełna werwy, atrakcyjna ciotka i Andrzej Szczepkowski, dystyngowany, o wspaniałym poczuciu humoru wujek Anulki, wreszcie zabawny Jarema Stępowski, który zbierał suchy chleb dla konia - pozostali w pamięci widzów oglądających przed laty "Wojnę domową". Autorka scenariusza, Mira Michałowska - pisarka, dziennikarka, satyryk i tłumaczka literatury anglosaskiej, m. in. Hemingwaya - pod pseudonimem Maria Zientarowa publikowała w latach 50. i 60. na łamach "Przekroju" swoje opowiastki z życia dwóch rodzin. Kolejne rozdziały "prozy w odcinkach" złożyły się na książkę, później powstał scenariusz telewizyjny. Olbrzymie powodzenie pierwszej, 7-odcinkowej serii filmów - Złoty Ekran w kategorii programów rozrywkowych, Złota Maska dla Aliny Janowskiej - skłoniły realizatorów do kontynuowania serialu i nakręcenia następnych 8 odcinków. "Wojna domowa" jest przede wszystkim komedią - mówiła autorka scenariusza. - Nie chciałam atakować młodzieży ani rodziców, ani tym bardziej szkoły, acz nie twierdzę, że właśnie ta instytucja ma być powszechnie przestrzeganym tabu. Chciałam zabawić trochę telewidzów kosztem drobnych śmiesznostek dnia codziennego... Po 30 latach staraniem oficyny "Trio" ukazało się trzecie, poprawione wydanie książki. Z tej okazji spotkali się współtwórcy sukcesu telewizyjnej "Wojny domowej". - W naszym serialu nie było bezpośrednich odwołań do polityki, ale lansowanie innych wzorców niż komsomolskie było dla władz trudne do przyjęcia. Do dziś mam w swoim archiwum wycinek z "Walki Młodych", w którym zarzucono nam, że takie nieodpowiedzialne seriale jak nasza "Wojna domowa" spowodowały ruchy młodzieżowe 1968 roku - wspominał reżyser Jerzy Gruza. Oczywiście, podobnie bezsensowne zarzuty nie zmniejszyły ani na jotę sympatii widzów wobec bohaterów serialu. Publiczność doceniła świetne aktorstwo, dowcipne dialogi, w pełni profesjonalny warsztat reżyserski i dobrą oprawę muzyczną, w tym kilka szczególnie wpadających w ucho piosenek. W pierwszym odcinku przedstawia się widzom Paweł Jankowski, trochę zbuntowany, naburmuszony nastolatek. Chłopak zwierza się pani Irenie, sąsiadce z tej samej klatki, jakie ma ciężkie życie w domu. Rodzice zrzędzą, każą mu się myć, zapędzają do odrabiania lekcji. A on nie ma głowy do takich rzeczy. Marzy o karierze aktorskiej w telewizji, jednakże ojciec stanowczo się temu sprzeciwia. Paweł na własną rękę podejmuje próbę dostania się do telewizji, ale jego kandydatura odpada. Wtedy, o dziwo, tata czuje się urażony i sam prosi, by powierzono synowi jakąś rolę.