Loading...
TVP Historia - 2024-06-02 06:38
Reportaż Barbary Włodarczyk przedstawia jeden dzień z życia 37 - letniej Nadieżdy, która należy do grona najlepszych kobiet ochroniarek w Rosji. Była agentką służb specjalnych, z tej pracy zrezygnowała po tym, jak została ciężko ranna w brzuch. Ale o okolicznościach tych zdarzeń nie wolno jej mówić. Nadieżda ma dyplom prawnika, a życiorys... jak z filmu przygodowego. Szczupła i na pozór słaba kobieta nie wzbudza od razu respektu. Jej wygląd zmylił już jednak niejednego napastnika. Pracowała dla polityków, gwiazd estrady i biznesmenów, a obecnie ma własną szkołę ochroniarską, w której osobiście prowadzi treningi. Codziennie ćwiczy: lekką atletykę, samoobronę i karate. W tej ostatniej dyscyplinie ma już nawet czarny pas. W zajęciach z samoobrony bierze udział kilkanaście dwudziestolatek. Większość z nich ma wyższe wykształcenie. Znają obce jezyki, trendy mody i wymagania etykiety. Niektóre już pracują z VIP - ami. A najlepsze z nich zarabiają po kilka tysięcy dolarów miesięcznie. Na rosyjskim rynku ochroniarskim kobiety stanowią zaledwie kilka procent, ale ich liczba rośnie z każdym rokiem, bo moda na wielkich kwadratowych osiłków już mija. Dzisiaj bardziej ceni się eskortę niezauważalną. A dziewczęta mogą występować w roli sekretarek czy partnerek biznesowych. Mogą uczestniczyć w rozmowach pod przykrywką tłumaczek, rzeczników prasowych albo asystentek. I nikt nie domyśli się, że subtelna dziewczyna towarzysząca mężczyźnie to jego ochroniarka. Dziewczęta, które ćwiczą w szkole Nadieżdy, twierdzą, że dziś sukces bodyguarda zależy nie tyle od muskułów, ile od szybkości reakcji i inteligencji. Co ciekawe, klienci mają już dość mężczyzn ochroniarzy, którzy do pracy idą jak na wojnę. Kobiety wytwarzają wokół siebie przyjemniejszą aurę. Z usług takich bodyguardów korzystają najwybredniejsi klienci. I to nie tylko dla prestiżu. Bo w Rosji zamachy na bankierów, dziennikarzy czy niewygodnych polityków wciąż stanowią realne zagrożenie, a dziewczyna ochroniarz to doskonały anioł stróż. I nie daje łatwo się schwytać. Wbiega na dach z karabinem, a potem zdejmuje perukę, przebiera się i wychodzi z klatki schodowej jak gdyby nigdy nic. W samej tylko Moskwie - z usług prywatnych bodyguardów korzysta co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Rosjanie żartują, że w czasach Związku Radzieckiego jedna połowa kraju siedziała w łagrach, a druga jej strzegła. A dziś 1/3 siedzi w biurach, a strzegą jej aż 2/3. Dzień z moskiewską bodyguard pokaże widzom, kto i dlaczego korzysta z usług prywatnych ochroniarzy w Rosji oraz jaka jest specyfika rosyjskich ochroniarzy i ich klientów.