You are using an outdated browser. For a faster, safer browsing experience, upgrade for free today.

Loading...


TVP 1
TVP 2
Polsat
TVN
TV 4
PULS
PULS 2
TVN 7
TV 6
Super Polsat
Stopklatka TV
Eska TV
TTV
Polo TV
ATM Rozrywka
TV Trwam
Fokus TV
TVP ABC
TVP Kultura
TVP Sport
TVP Info
TVP Historia
TVP Seriale
TVP HD
TVN Style
TVP Polonia
Tele 5
Szerokie tory. Czarnoskóry polityk

TVP Historia - 2024-05-25 06:05

reportaż

Barbara Włodarczyk opowiada o pierwszym czarnoskórym polityku w Rosji. Jean Sagbo pochodzi z zachodniej Afryki. Do Rosji przyjechał na studia jeszcze w czasach radzieckich. Ożenił się z koleżanką z roku i został. Związek Radziecki był dla niego ideałem, wzorem sprawiedliwości społecznej, bo takiej biedy i nierówności, jaka była wtedy w jego postkolonialnym kraju, tutaj nie widział. Pochodzi z dość zamożnej rodziny. Rodzice mogli zapłacić za jego wykształcenie. Sam przyznaje, że w tamtych czasach miał poglądy komunistyczne. Jean Sagbo jest radnym w miasteczku Nowozawidowo, położnym 100 km od Moskwy. To typowa rosyjska "głubinka", którą od bogatej rosyjskiej stolicy dzieli przepaść. Wybór czarnoskórego radnego w Rosji, gdzie co roku z rąk rasistów ginie co najmniej kilkadziesiąt osób i gdzie bojówki skinheadów urządzają regularne nagonki na imigrantów, stał się sensacją. Według szacunków w Rosji jest około 70 tysięcy członków organizacji rasistowskich, których bojówki tępią obcych o niesłowiańskim wyglądzie. Zaskakuje jednak nie tylko kolor skóry Jeana Sagbo. Nie mniej egzotyczne jest to, że Jean sam sprząta ulice, nie pije alkoholu, zrezygnował z życia w bogatej Moskwie, woli mieszkać na prowincji i jak może, pomaga biednym ludziom. Do lokalnych wyborów zgłosili Jeana Sagbo mieszkańcy Nowozawidowa. Rywali pokonał miażdżąco. I został pierwszym czarnoskórym politykiem w Rosji. Mieszka w małym dwupokojowym mieszkaniu, mimo że jest wicedyrektorem firmy obuwniczej w Moskwie, a jego żona Swietłana ma w okolicy trzy sklepy z butami. Oboje dobrze wiedzą, że w Nowozawidowie dla własnego bezpieczeństwa lepiej się nie wyróżniać. Co miesiąc Jean organizuje czyny społeczne, ale odzew jest niewielki, bo tutaj każdy myśli wyłącznie o sobie. Tylko kobiety doceniają aktywność Jeana, mężczyźni raczej go krytykują: kłuje ich w oczy to, że się tak bardzo stara. Oni wolą pić zamiast pracować. Teściowa Jeana twierdzi, że przekonała zięcia i córkę, by mieszkali w Rosji. Tuż po studiach wyjechali do Afryki, ale czuła się bez nich samotnie. Z powodu bliskiej znajomości z czarnoskórym chłopakiem jej córka Swieta miała problemy w organizacji komsomolskiej. Młodzi nie ukrywali, że chcą się pobrać, mimo to dziewczynie zarzucono niemoralne prowadzenie się. Jean Sagbo stara się pomagać ludziom, którym się nie wiedzie, jak choćby Jurijowi, który przyjechał tu do wojska w czasach Związku Radzieckiego. Po rozpadzie imperium chłopak nie poradził sobie, zaczął brać narkotyki, zgubił dokumenty. Został bez domu, bez pracy, bez przyjaciół. Teraz mieszka w garażu. Wygrał z nałogiem i dla zarobku nauczył się naprawiać komputery. Tylko biurokracji nie dał rady. Dopiero Jean wyciągnął do niego rękę. Chce mu pomóc w załatwieniu paszportu. Dzięki temu Jurij stanie się pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Radny Jean Sagbo pełni dyżury w siedzibie burmistrza. W filmie widzimy, jak kobieta z Mołdawii prosi go o zapomogę finansową. Ma 46 lat i nie potrafi napisać podania, bo jest analfabetką. W dzieciństwie nie chodziła do szkoły, jako najstarsze dziecko musiała pomagać matce. Radny chce znaleźć dla niej pracę sprzątaczki. Na dyżur przychodzi jeszcze jedna kobieta. Wychowawczyni z miejscowego przedszkola. Matka dwójki dzieci i młoda wdowa. Prosi o pieniądze na remont domu.

wstecz