Loading...
TVP Polonia - 2024-05-24 11:30
serial komediowy TVP
Zuza planuje wakacyjny wyjazd w terminie, który pokrywa się z mistrzostwami świata w piłkę nożną. Borys nie może się z tym pogodzić. Futbol to jego życie, jego praca (prowadzi pub piłkarski). Nie ma dość sił, żeby się postawić, więc sięga po sugestię. Zapala kadzidełka, puszcza uspokajające piosenki i masażem usypia Zuzę. Kiedy Zuza zasypia, Borys stara się jej wmówić, że Zuza kocha piłkę, kocha jego, Borysa, nie ma o nic pretensji, szczególnie o uszczelkę, której Borys nie naprawił. Rano Zuza budzi się odmieniona. Jest miła, słodka, kochająca. Z uszczelką sama sobie poradziła. O nic nie ma pretensji. Ale dalej chce wyjechać na wakacje. Mało tego, cały czas nuci piosenkę, która leciała podczas hipnozy i proponuje Borysowi, żeby w swoim pubie zorganizował koncert podczas meczu Ligi Mistrzów. Borys uważa, że to idiotyczny pomysł, ale wreszcie się zgadza. Z największym trudem przekonuje do koncertu Anię. Znajduje artystkę, która ma wystąpić. Dumny wraca do domu, a Zuza wściekła: Czemu nie pomyślał, że to ona chce wystąpić? Czemu promuje jakąś obcą kobietę, a nie swoją partnerkę? Teraz Borys naprawdę jest w kropce. Na koncert Zuzy i to podczas meczu Ligi Mistrzów, Ania na pewno się nie zgodzi. Niezależnie od Borysa, Zibi też wpadł na pomysł, że sugestia działa. Wykombinował, że jeśli jego piłkarze będą mieli na koszulkach nazwiska gwiazd reprezentacji, poczują się pewniej, dostaną skrzydeł i zaczną wygrywać. Problem w tym, że kilku piłkarzy chce być Lewandowskimi, a jeden przychodzi w koszulce innego koloru, bo postanowił, że będzie Messim. Zibi próbuje zaprowadzić porządek, ale odkąd piłkarze założyli koszulki gwiazd, sami poczuli się gwiazdami i mają Zibiego w nosie. Kłócą się z nim, wreszcie go odwołują. Na trenera powołują barmana Aleksa, żeby udowodnić Zibiemu, że mając do dyspozycji trzech Lewandowskich, nawet barman wygra mecz. Nikt nie wie, że Aleks stoi za barem, ale od lat wyobraża sobie, że jest trenerem Barcelony. W swoich marzeniach piłkarzy z Katalonii prowadzi żelazną ręką, z góry do dołu ochrzania Massiego i świetnie zna się na taktyce. Bycie trenerem to marzenie Aleksa. Pewnie byłby lepszy od Zibiego. Ale żal mu kumpla, więc specjalnie tak kieruje drużyną, żeby przegrali. W efekcie piłkarze wygwizdują Aleksa i przywracają Zibiego na swojego trenera. Zibi jest szczęśliwy i dumny, nie wie, że wszystko zawdzięcza poświęceniu przyjaciela. Ania, wzruszona postawą Aleksa, sama postanawia zachować się lojalnie i zgadza się na koncert Zuzy. Podczas meczu Zuza zaczyna śpiewać przyśpiewki kibiców. Kibice dołączają się. Zuza jest szczęśliwa: ma talent, potrafi porwać tłumy. Rezygnuje z wakacyjnego wyjazdu, żeby podczas mistrzostw śpiewać w pubie. Najbardziej poszkodowany jest Aleks. Ale i jemu spełniło się przynajmniej jedno marzenie. Podczas przedmeczowej odprawy, ostro postawił do pionu Messiego (Chodzi oczywiście o piłkarza w koszulce gwiazdy Barcelony).