Loading...
TVP HD - 2024-02-25 15:55
komediodramat
Kanwą scenariusza "Uznajcie mnie za winnego" są autentyczne wydarzenia, które rozegrały się w drugiej połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia w Stanach Zjednoczonych. Doszło wówczas do najdłuższego w dotychczasowych dziejach tego kraju procesu sądowego przeciwko członkom mafii. W wyniku trwającego cztery lata śledztwa zebrano materiał dowodowy obciążający kilkadziesiąt osób. Proces trwał blisko dwa lata. Jego niespodziewaną "gwiazdą" został prominentny mafioso rodziny Lucchese Jackie DiNorscio, który na równi szokował i rozbawiał ławę przysięgłych, łamiąc procedury i dezorientując zarówno prokuratora, jak i sędziego. Reżyserii filmu podjął się Sidney Lumet ("Dwunastu gniewnych ludzi", "Serpico", "Pieskie popołudnie"). Jak pokazał czas "Uznajcie mnie za winnego" było przedostatnim dokonaniem w ponadpółwiecznej karierze reżysera. Mimo zaawansowanego wieku (osiemdziesiąt dwa lata) Lumet wykazał się zdumiewającą intuicją i odwagą, powierzając główną rolę Vinowi Dieselowi, znanemu dotychczas głównie z występów w kinie akcji, gdzie zwracał uwagę raczej imponującą muskulaturą niż talentem aktorskim. Tymczasem w "Uznajcie mnie za winnego" oczom widzów ukazał się zupełnie inny Diesel postarzały, z wyraźnie uwydatnionym brzuchem, cierpiący na chorobę kręgosłupa. Wraz z metamorfozą fizyczną dokonała się i aktorska: Diesel zagrał rewelacyjnie i - pomimo kilku innych sław w obsadzie - to on ciągnie cały film, ustępując jedynie sporadycznie pola znakomitemu Peterowi Dinklage’owi w roli adwokata - karła. Choć większość akcji "Uznajcie mnie za winnego" toczy się w sali sądowej, dzieło Lumeta nie nuży ani przez chwilę, niezależnie od tego, że gros dialogów to zapis autentycznych zeznań pochodzących ze słynnego procesu. Prawdziwemu Jackowi DiNorscio, który w czasie realizacji filmu od dawna przebywał już na wolności, nie było dane obejrzeć siebie samego na ekranie. Zmarł niedługo przed ukończeniem zdjęć. Pewnego ranka do domu Jacka DiNorscio wchodzi jego wyraźnie podenerwowany kuzyn. Córka Jacka na widok dziwnie się zachowującego krewniaka nie okazuje specjalnego zdziwienia. Wszyscy w rodzinie wiedzą, że kuzyn jest narkomanem, który dawno już stracił pełnię kontroli nad swoim życiem. Chwilę później z sypialni Jacka dochodzą strzały. DiNorscio zostaje poważnie ranny i ląduje w szpitalu. Pomimo to nie zdradza nagabującym go stróżom prawa, kto do niego strzelał. Po powrocie do zdrowia Jack po staremu rzuca się w wir interesów. W czasie dużej transakcji narkotykowej pada ofiarą policyjnej prowokacji. Jego wina jest bezsporna i nawet suto opłacony adwokat nie jest w stanie nic zrobić. DiNorscio dostaje trzydzieści lat odsiadki. A ponieważ nieszczęścia zwykle chodzą parami wkrótce Jackowi grozi kolejne trzydzieści lat, gdyż jego kuzyn postanowił wsypać całą jego mafijną rodzinę. Tym razem - ku zdziwieniu sędziego i kolegów - Jack postanawia bronić się sam. Jego bezpośredniość, rozbrajające poczucie humoru i nieokiełznany temperament sprawiają, że staje się prawdziwą gwiazdą rozprawy, stopniowo zjednując sobie ławę przysięgłych. Doprowadza to do furii oskarżyciela, który nie zawaha się przed żadną podłością i podstępem, byle tylko uprzykrzyć Jackowi życie.