Loading...
TVP Historia - 2024-03-08 10:30
film dokumentalny
Władysław Gołąb był przez 40 lat prezesem Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach koło Warszawy. Spotkał tam wiele wybitnych postaci, które zapisały się w historii Polski. Wspomina osobiste relacje z Włodzimierzem Dolańskim, Matką Elżbietą Różą Czacką. Zofią Morawską i kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Wszyscy razem pracowali na Dzieło Lasek, bo tak określany jest projekt dla ociemniałych stworzony w Laskach, który kontynuowany jest do dzisiaj i podziwiany na świecie. Władysław Gołąb urodzony 12 kwietnia 1931 r. w Sulejowie, prawnik, pierwszy w Polsce niewidomy adwokat, działacz społeczny, prezes Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach /1975 - 2015/, członek prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych /1969 - 1973/, prezes Zarządu Głównego Związku Ociemniałych Żołnierzy RP /1997 - 2008/, wiceprezes Międzynarodowego Kongresu Ociemniałych Inwalidów Wojennych /1997 - 2004/. Brał udział w tworzeniu Spółdzielni Niewidomych. Autor ponad tysiąca artykułów w Więzi, Tygodniku Powszechnym, redaktor Encyklopedii Prawa. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Od 1955 r. mąż Justyny z domu Dwornickiej. Ojciec 3 dzieci, doczekał się 6 wnucząt i 12 prawnucząt. Justyna Gołąb, z domu Dwornicka urodzona 14 kwietnia 1927 r. w Zaklikowie. W czasie studiów w Łodzi była szykanowana za zaangażowanie w życie religijne. Absolwentka KUL, polonistka. Od 1947 r. miała kontakt z osobami niewidomymi, którym pomagała razem z innymi woluntariuszami, którymi kierował o. Tomasz Rostworowski. Małżonka Władysława Gołąba, pierwszego polskiego niewidomego adwokata. Była jego nieodłączną towarzyszką życia, osobistą lektorką, sekretarką i kierowcą. Matka 3 dzieci, doczekała się 6 wnucząt i 11 prawnucząt. Była oczami męża. Justyna Gołąb opowiada, jak wygląda jej życie z niewidomym mężem Władysławem Gołąbem, adwokatem, który przez 40 lat był prezesem Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. Poznali się w szpitalu, gdy Justyna Gołąb czekała na operację oka, a Władysław również leczył swoje oczy, bo wzrok stracił podczas rozminowywania min w czasie wojny w Sulejowie. Zawsze była przy mężu, pomagała mu w pracy i życiu codziennym. To wyjątkowa para kochających się ludzi, którzy stworzyli wspaniałą rodzinę.